Ogórek

Stałem dziś na przystanku i czekałem na autobus. Upał jak nie wiem. Obok żul w pełnym garniturze grzebał w przyprzastankowym śmietniku. Wyjął kilka puszek, znalazł na w pół wypitego szejka (widać komuś wcześniej właśnie podjechał autobus). Żul otworzył szejka, wyciągnął słomkę i wypił jednym chałstem tę roztopioną breję.

Mniej więcej w tym samym czasie w słuchawkach w uszach usłyszałem, że coraz  więcej ludzi nie kupuje warzyw bo boi się, że mogą się czymś zarazić.

00

Comments

Daniel pisze:

Wypił jednym czym?!

Szyderczy Cyc pisze:

Kolega kiedyś wyszedł od lekarza z przeziębieniem i tak się skuł że zasnął w kałuży po koncercie można sobie wyobrazić jak się to dla niego skończyło w ten październikowy wieczór

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.