Opowiem Wam taką krótką historię:
Na sylwestrze 2009/2010 zjawia się sporo osób, a wśród nich trzy mają ze sobą laptopy. Przypadek, bo nikt się nie umawiał, kto ma wziąć komputer z muzyką, więc tak wyszło.
Ale ja nie o tym. Najciekawsze jest, że na dwóch z trzech laptopów jest Ubuntu 9.10, trzeci to Mac, ale właściciel Maka świetnie sobie radzi na pozostałych laptopach bo jego poprzednim systemem było BSD. Żaden z trzech właścicieli laptopów nie jest informatykiem.
Jeszcze parę lat temu byłoby to nie do pomyślenia. Jak ktoś mnie odwiedzał w domu, musiałem tłumaczyć czym jest ten Linux i dlaczego to nie jest Windows. A teraz…
Coś się naprawdę już chyba zmieniło 🙂
Comments
Ja w czasie wakacyjnych praktyk towarzyszom niedoli, a przyszłym inżynierom musiałam tłumaczyć co ta moja vista taka dziwnie wygląda.
Noworoczne pozdrowienia z laptopa z ubuntu 😉
Taaa, może to świadczyć o tym, że tylko użytkownicy Ubuntu są tak nawiedzeni, żeby zabierać laptopa na imprezę 😉