Mam wolną chwilę to wrzucam kolejny plugin. Strona jego jest tutaj:
http://www.muzungu.pl/moje-pluginy-do-wordpressa/youtube-add-video-plugin/
Gdy to piszę pluginu jeszcze nie ma na serwerze, ale czekam właśnie na odpowiedź od WordPress (formalność mająca na celu sprawdzenie czy plugin spełnia wymogi).
Update: już jest
Plugin nazywa się idiotycznie Youtube Add Video i jak nazwa wskazuje pozwala dodać do posta film z YT. Dodatkowo ma fajną funkcję pokazującą jaki film został dodany jako ostatni. I tyle.
* * *
Klepie te pluginy jeden za drugim nie bez powodu i nie bez konsekwencji.
Poprzedni zrobiłem żeby sobie ułatwić życie. Ten zrobiłem, bo własnie robię sporą stronę na WordPressie. Wada umiejętności robienia pluginów jest taka, że człowiek przestaje iść na kompromisy tworząc wordpressowe strony.
Szukałem wtyczek do WordPressa i przeważnie nie robiły do końca tego co chciałem. Albo za dużo, albo za mało. W efekcie ta wtyczką, którą teraz publikuję powstała zanim poszukałem czy jakakolwiek inna to potrafi. Pewnie potrafi, ale doszedłem do wniosku, że znalezienie takiej zajmie mi co najmniej tyle samo czasu jeśli nie więcej niż napisanie gotowej, robiącej dokładnie to, o co mi chodzi. A szukałem właśnie wtyczki do dodawania filmu z YT przez wklejenie adresu do niego i – co ważniejsze – do pokazywania w sidebarze ostatnio dodanego filmu. Banał więc napisałem w kilka chwil. Planuję na bazie tej wtyczki napisać kolejny odcinek tutorialu tworzenia pluginów do WordPressa, bo tutaj wykorzystałem kilka nowych rzeczy: dodałem funkcję instalacyjną, wtyczka korzysta z mechanizmu opcji WordPressa i bazy danych.
* * *
Inną konsekwencją pisania pluginów jest nagły brak czasu na wszystko. Poważnie. Samo napisanie pluginu to kilka chwil, ale jakie to ma konsekwencje!
Po pierwsze pluginy trzeba aktualizować. Mój WP Sprzedawca po cichu doczekał się wersji 0.4, bo zgłaszaliście mi błędy w nim i już je poprawiłem.
Po drugie od razu mam mnóstwo pytań, czy da się zrobić to, czy da się zrobić tamto, a jeśli nie, to czy kiedyś planuję taką funkcję. Oczywiście planuję, ale kiedyś to bardzo elastyczne słowo.
Po trzecie nagle posypały się zlecenia. Jak pisałem robię teraz sporą stronę. W między czasie chyba z siedmiu osobom musiałem napisać, że jeśli chcą abym im zrobił stronę / plugin / skórkę to muszą poczekać co najmniej tydzień. Trochę szkoda, bo większość nie chce czekać, ale zwyczajnie się nie wyrobię.
Z tego trzeciego oczywiście się cieszę. 🙂 Trochę uderza we mnie kontrast: przez rok siedziałem i prawie nic nie robiłem, a teraz siedzę po 8-10 godzin dziennie i pracuję. Ale dobrze, czas ruszyć tyłek 🙂
Jak ktoś jeszcze potrzebuje coś odnośnie WordPressa (strona na nim, plugin do niego, pomoc w instalacji, konfiguracji itp itd) to zapraszam do kontaktu. Przy czym jak wyżej napisałem, jest wielce prawdopodobne, że nie zajmę się zleceniem od razu. Chyba, że to będzie jakiś banał.
Dodaj komentarz