Bo obecnie pracującego wypadałoby wypierdolić z roboty.
Co robi przeciętny białostoczanin szukający pracy i mający dostęp do internetu? Wchodzi na www.pup.bialystok.pl (koniecznie z www z przodu, bo bez www trafiamy na pierwszą niekompetencję admina strony).
I dalej w lewym panelu klikamy na Oferty pracy. I czekamy.
Czekamy.
Idziemy zrobić sobie kawę.
Pijemy kawę i dalej czekamy.
Próbowałem tydzień temu i było tak samo jak dziś. Dziś jednak postanowiłem nie dać tak łatwo za wygraną, przestać na chwilę być przeciętnym białostoczaninem szukającym pracy i powęszyć nieco. W pasku statusu podczas czekania wyświetla nam się www.epuls.praca.gov.pl, więc wklepmy ten adres ręcznie.
Dalej to samo. Pomyślałem, że wpadłem więc właśnie na aferę grubymi nićmi szytą – Ministerstwo stworzyło portal, który nie działa. I wszystkie PUP-y do niego linkują i dupa blada.
Dla potwierdzenia swojej teorii wszedłem na przykład na stronę PUP-u w Toruniu i tam linkują do jakiegoś http://www.psz.praca.gov.pl. I to działa.
To czemu my tutaj na Podlasiu, w regionie o jednym z największych odsetków ludzi bezrobotnych w Polsce linkujemy do strony, która chyba chwilowo nie działa?
Z odpowiedzią przyszedł Google i jego cache.
I wszystko jasne. Epuls nie działa już od ponad 3 miesięcy. Webmaster/admin sstrony PUP-u się tym nie przejmuje.
Walka z bezrobociem, k*wa mać…
Comments
i żeby nie zakładać nowego wpisu, kolejny przykład pierdolnika w naszum PUP-ie
ręce można załamać, uwierzcie, że nie jest to miejsce, które chcielibyście odwiedzać 😐
Dopóki PUP będzie żył z naszych podatków zamiast z tego co zarobi znajdując ludziom pracę, tak długo nikomu jej nie znajdzie. Urzędy pracy to jedne z wielu urzędów do wydawania pieniędzy podatników na nic nie robiących urzędników.
przesadzasz, że nic nie robią. gdy wpadłem tam kiedyś poza umówionym terminem zapytać czy nie ma jakichś ofert pracy, dziewczyny w pokoju były zajęte oglądaniem filmu na komputerze