No chyba, że w wydaniu wraz z dystrybucją Ubuntu Linux. No ręce można załamać. Apache to serwer WWW; najpopularniejszy na świecie właśnie przez swoją szybkość i małe wymagania odnośnie zasobów. Bywa i tak, że na jednym serwerze Apache hostowane są dziesiątki tysięcy stron i wszystko działa bez zarzutu.
Ja tymczasem mam w systemie Apache’a zainstalowanego dla jednej strony i to testowej odpalanej raz na jakiś czas, gdy na niej pracuję.
I robię to tak: uruchamiam apache (sudo /etc/init.d/apache2 start), uruchamiam bazę MySQL (sudo /etc/init.d/mysql start) i wchodzę przeglądarką na localhosta, gdzie wyświetla mi się podstawowa instalacja WordPressa.
I ile taki apache po mniej więcej pół minucie pracy może zająć RAM-u? Sami popatrzcie, bo nie uwierzycie.
Pięknie, prawda? Podliczając łącznie wszystkie procesy po pół minucie pracy (nie, że np pracował 4 dni i nazbierał śmieci) zajmują 154,3 MB.
Dodam, że zwykłe odświeżenie strony (bez skryptów php w sobie) sprawia, że apache pracuje 7-8 sekund zajmując całą moc obliczeniową procesora.
Zwyczajnie zaczyna mi być wstyd, że używam Ubuntu.