Wprawka do bycia ekspatą

Idea życia jako ekspat pociąga mnie od czasów, kiedy jeszcze nie miałem ku temu jakichkolwiek możliwości praktycznych. Móc sobie jeździć po całym świecie i nie przejmować się specjalnie zarobkami, bo pracować możemy tam gdzie akurat jesteśmy. Brzmi wspaniale, co nie? 🙂

Od ponad roku wszystko czego potrzebuję do pracy to miejsce, gdzie mogę posadzić tyłek, laptop na swoich kolanach i połączenie z internetem. Od przynajmniej pół roku intensywnie macam sobie palcem mapę i wyobrażam, że wyjeżdżam do Nepalu, gdzie do Afryki czy Argentyny. Odwagi by to zrobić jednak wciąż nie mam.

To co teraz napisze zabrzmi śmiesznie w zestawieniu do miejsc, które wymieniłem, ale dziś w nocy wyjeżdżam do Poznania 😉 Mam możliwość zatrzymać się tam na tydzień w hotelu z internetem, nic za to nie płacić i zabieram laptop. Czemu więc by nie sprawdzić w mikroskali jak to jest? Czy faktycznie będę umiał się zorganizować, by zamiast zwiedzać całymi dniami, siedzieć po kilka godzin i 'wordpressić'? W domu znajduję setki powodów by nie brać się do pracy. I zawsze sobie mówię, że jakbym wyjechał, to na pewno będzie inaczej. A więc zobaczymy. Ten tydzień wydaje się nieco luźniejszy, więc wiele nie ryzykuję.

00

Comments

Póki jest się młodym… szalonym… można sobie na to pozwolić. Ale moja Żona i Córka nie byłyby zadowolone z takiego trybu życia 😉

ja juz mlody nie jestem 😉 a czy szalony, nie wiem 🙂

DJ pisze:

Może i ja za parę lat będę mógł zarabiać za pomocą telefonu i laptopa w każdym cywilizowanym miejscu… Rozmarzyłem się;)

Powodzenia życzę. 🙂

Dodaj komentarz

Witryna wykorzystuje Akismet, aby ograniczyć spam. Dowiedz się więcej jak przetwarzane są dane komentarzy.