Oceny mojej wtyczki WordPress w repozytorium wyglądają jak kupione 🙂 Nope, po prostu staram się jak mogę by, choć jest ona darmowa, dowozić jakość kodu i obsługi na najwyższym poziomie. Traktuję ją jako poligon gdzie sprawdzam czy da się robić coś co lubię tak by inni też to lubili

Ale to też efekt lat doświadczenia z WordPressem: popełniłem wiele wtyczek i motywów, których się teraz bym wstydził, tu już nie eksperymentuje i nie wymyślam dziwactw w kodzie.
Jeśli chodzi o obsługę użytkowników, to efekt miejsca pracy: staram się przenosić jeden do jednego nasze zasady odnośnie traktowania użytkowników.