Widzieliście już? Na pewno widzieliście, ale i tak w skrócie opiszę: USA wetknęło paluchy w ICAAN i zablokowało całemu światu dostęp do kilkudziesięciu stron. Na razie torrentowych, ale skoro takie blokuje, czemu nie miało by w przyszłości blokować innych, które np ujawniają tajne dane na temat działań wojennych?
Blokada jest łatwa do obejścia, bo zablokowane zostały tylko domeny internetowe stron, nadal można na nie wejść jeśli ktoś zna ich adres IP. Bardziej techniczne osoby już teraz mogą sobie dopisać odpowiednie reguły przekierowań w /etc/hosts, tak by wszystko działało po staremu.
A mi właśnie przyszedł pomysł na wtyczkę do przeglądarek, która będzie robić to sama automatycznie. Coś na zasadzie działania adBlocka, tylko w odrotną stronę: instalujesz wtyczkę, ta pobiera z sieci otwartą bazę takich zablokowanych stron. I działa na zasadzie: "Jeśli adres jaki user wpisał w pasek adresu znajduje się na liście zablokowanych, olej szukanie jej adresu IP i po prostu połącz z tym IP, jaki mam zapisany we własnej bazie".
Ktoś napisze? To może być sukces w obecnej sytuacji (ja niestety pisać wtyczek do przeglądarek nie umiem). A może coś takiego już jest?