Tag: api

Pomysł na biznes – google plus updater

Problem: Google Plus jest już z nami sporo ponad rok, ale nadal nie doczekał się sensowanego API. API, które pozwalało by automatycznie z bloga/strony wrzucać linki do nowych wpisów na Google Plus (tak jak to jest możliwe w przypadku Twittera czy Facebooka). Teraz po publikacji wpisu na blogu, trzeba iść na Google Plus, przełączyć się na konto “firmowe” (związane z naszym serwisem, odpowiednik Facebook Page) i tam ręcznie wkleić odnośnik i dodać jakiś opis zachęcający do kliknięcia, dyskusji lub dzielenia się tym dalej.

Rozwiązanie: wynajmowanie ludzi do ręcznego wrzucania takich linków na nasz firmowy profil Google Plus Page. Trzeba by stworzyć stronę na której mogliby się rejestrować tacy wrzucacze, dodawać swoje profile, godziny w jakich mogą to robić itd. Z drugiej strony właściciele blogów/stron odnajdowaliby tam zaufanych (według oceny wystawionej przez innych) wrzucaczy, ustalali z nimi stawkę za wrzut czy jakiś miesięczny abonament i dodawali ich w Google Plus do administratorów strony.

Taki wrzucacz przykładowo mógłby obsługiwać nawet dziesiątki blogów obserwując czy coś nowego się pojawia. (Dzięki temu usługa będzie tańsza). Mógłby nawet być jakoś emailem powiadamiany o tym, że dany blog właśnie wypuścił nowy wpis.

Inny pomysł to założyć firmę wyspecjalizowaną właśnie w takim wrzucaniu, ewentualnie otworzyć komórkę za to odpowiedzialną w jakiejś agencji e-marketingu.

Pomysł oddaje za darmo, bo nie mam czasu go zrealizować 🙂 Jeśli ktoś chce to wdrożyć, zrobić inaczej – śmiało. Zapraszam do dyskusji, a może już takie usługi istnieją?

(Ktoś jeszcze pamięta cykl Nie bądź psem ogrodnika na blogu Netto, w którym ludzie oddawali innym właśnie takie pomysły na biznes?)

0

Opieranie się na chmurze coraz bardziej płatne

Dość ciekawa, ale i nieprzyjemna wiadomość: Google zamyka niektóre swoje API, inne będą płatne w niektórych okolicznościach. Na przykład jeśli stworzyłeś fajną aplikację do tłumaczenia tekstów opierającą się na Google Translate, od grudnia przestanie ona działać. Jeśli na stronie masz mapę Google i olbrzymi ruch – od października będziesz musiał za to płacić.

Nikt nie obiecywał, że życie w chmurze będzie darmowe, ale niesmak jakiś i tak jest. Czy warto bowiem rzucić się na jakieś kolejne cool API od Googla mając świadomość, że za jakiś czas stworzony przez ciebie program może przestać działać?

0